Błękit morza, egzotyczna aura, przepiękne piaszczyste plaże, malownicze krajobrazy – to atuty, które przyciągają turystów na Barbados przez cały rok. Przyjeżdżających zachwyca ciekawą kombinacją kultury europejskiej i amerykańskiej, osobliwymi zwyczajami oraz świeżą i ostrą kuchnią.
Barbados to zalana słońcem, urokliwa wyspa karaibska. Jest idealnym miejscem na egzotyczny i ekskluzywny urlop. Ciepłe morze, wyśmienita pogoda i zapierające dech w piersiach widoki ugoszczą turystów przez cały rok. Przywitają ich także zdrową kuchnią i przepysznymi drinkami.
Barbados to wyspa oblewana z każdej strony wodami Oceanu Atlantyckiego. Wchodzi w skład Wysp Zawietrznych, które z kolei są częścią Małych Antyli. Jest najbardziej na wschód wysuniętym państwem archipelagu. Położona między Amerykami – Południową i Północną, a na wschód od Środkowej. Państwo Barbados zajmuje całą wyspę o tej samej nazwie, co oznacza, że nie posiada granicy lądowej z innymi krajami. Jego powierzchnia wynosi 430 km², co plasuje je na 183 miejscu na świecie. Długość wybrzeża przekracza 97 km. Do wyspy przynależy także prawie 70 tys. km² wód terytorialnych.
Klimat podrównikowy, gorąca i wilgotna pogoda to wynik bliskości oceanu oraz ciepłych prądów morskich. Tutaj ciepło jest przez cały rok. Występują dwie pory roku – sucha trwająca od stycznia do maja i deszczowa od czerwca do grudnia. Roczna amplituda temperatur jest niewielka, zimą średnia temperatura powietrza wynosi 24 °C, a latem 28 °C. Jeszcze goręcej jest tuż przed okresem huraganowym (cyklony tropikalne nawiedzają Barbados latem). Wilgotność powietrza przez cały rok wynosi ponad 70%. Na wyspie odnotowuje się dużo opadów, od 1300 mm do 2000 mm przy linii brzegowej.
Kompilację tak różnych od siebie kultur - emigrantów z Afryki Zachodniej i kolonizatorów z Wielkiej Brytanii widać w codziennym życiu mieszkańców wyspy. Z jednej strony zainteresowanie wyścigami konnymi, krykietem, rytuał popołudniowej herbaty, zadbane rezydencja i ogrody, z drugiej opanowana do perfekcji umiejętność odpoczynku, wiara w duchy i siły nadprzyrodzone oraz muzyka i tańce ludowe łączą się tu w spójną całość. Zamieszkujący tą rajską wyspę potomkowie imigrantów z Europy oraz sprowadzonych tu niewolników są bardzo gościnni i uprzejmi, utrzymują się głównie z turystyki.
Malownicze krajobrazy Barbadosu oraz historyczne budynki są najczęstszym tematem obrazów malarzy, którzy tworzą głównie na potrzeby turystyki. Jednak najbardziej znaną aktywnością artystyczną, również przeznaczoną do sprzedaży, jest biżuteria użytkowa oraz unikalny shell art, czyli kompozycje z muszli o różnych kształtach i kolorach. Głębokie korzenie ma pochodząca z Afryki muzyka calypso z satyrycznymi tekstami. Popularnością cieszy się także muzyka tuk, czyli rytmy marszowe wzorowane na melodiach pułków brytyjskich wygrywane na bębnach i flecie.
Językiem urzędowym w byłej kolonii należącej do Wielkiej Brytanii jest angielski. Używana się go w instytucjach państwowych, szkołach i środkach masowego przekazu. Jednak rdzenni mieszkańcy tej karaibskiej wyspy posługują się na co dzień lokalnym językiem kreolskim zwanym dialektem Bajan. Jest to język mieszany. Powstał na podstawie pomieszania narzuconej mowy kolonistów oraz ludności tubylczej. Dialekt Bajan charakteryzuje się różną od angielskie, uproszczoną gramatyką oraz wieloznacznością niektórych słów.
Na Barbadosie religią narodową jest anglikanizm. Wyznaje go 70% mieszkańców. Ten odłam wiary chrześcijańskiej dotarł na wyspę w 1627 roku wraz z pierwszymi europejskimi osadnikami z Wielkiej Brytanii. Obecnie znajduje się tu 11 parafii anglikańskich. Mieszkańcy są narodem religijnym celebrującym święta kościelne i spotykający się na wspólnej modlitwie. Drugim, co do ilości wyznawców, jest Kościół Adwentystów Dnia Siódmego. Katolików natomiast jest około 10 tysięcy, będących głównie potomkami imigrantów z Saint Luci, Gujany, Dominiki oraz z Trynidadu, którzy przybyli tu na początku XX wieku.
Większość wierzeń i tradycji przywiezionych zostało na Barbados wraz z emigrantami z Europy i Afryki. Mieszkańcy są zabobonni, znają wiele sposobów na odczynianie złych uroków. Jednym ze zwyczajów jest grzebanie zwłok bez butów, aby duch chodząc po śmierci był niesłyszalny. Kolorem żałoby jest biały i fioletowy. Jednym z ważniejszych świat jest Wielki Piątek spędzany głównie na modlitwie. Karaibowie wierzą w zjawiska paranormalne takie jak głośna historia o poprzestawianych trumnach w grobowcu na cmentarzu Christ Church. Są narodem lubiącym zabawę, muzykę i taniec, hucznie świętują festiwale.
Przez wieki wyspa była zamieszkiwana przez różne narodowości i plemiona. Pierwsze indiańskie osadnictwo (pochodzące z Wenezueli) zwane Arawak pojawiło się w XVII w. p.n.e. Przepędzili ich Caribowie z Ameryki Południowej w XII w. Później przybyli tu Hiszpanie w 1492 r. i Portugalczycy w 1536 r. Po nich trafili tu Anglicy i założyli pierwszą europejską osadę, która w 1641 stała się trzecią demokracją parlamentarną na świecie. Na ich plantacjach pracowali niewolnicy z Afryki. Niewolnictwo zostało zniesione w roku 1834. Niepodległość od Wielkiej Brytanii uzyskali 30 listopada 1966 r.
Unikatowa mieszanka wpływów kulinarnych z Afryki, Indii i Europy sprawia, że kuchnia Barbadosu jest niezwykle zdrowa, barwna i aromatyczna. Odwiedzających zachwyca przepysznymi drinkami na bazie najlepszego na Karaibach rumu. Wyróżnia się także przygotowywanymi na słodko potrawami mięsnymi.
Wywodzące się stąd drinki z rumem takie jak mojito czy malibu serwuje się w barach na całym świecie. Jednak tylko na wyspie są tak soczyste i owocowe. Mieszkańcy korzystają z dóbr jakie daje im natura, dlatego potrawy przyrządza się głównie ze świeżych owoców morza i ryb. Szczególnie wyśmienite są krewetki na ostro. Do dań, co może być dość niezwykłe dla turystów z Europy, dodaje się chętnie tropikalne owoce takie jak papaja, figi czy mango oraz mleczko kokosowe. Nie spotkamy natomiast fast fordów, tuczących potraw ziemniaczanych i mącznych. Rzadko spożywane jest także tłuste mięso.
Latająca ryba
Narodowe danie Barbadosu składa się z gotowanego ryżu polanego gorącym i gęstym sosem cou-cou oraz smażonej latającej ryby. Filety marynowane są w cebuli, zielonej papryce, pietruszce i tymianku. Sos natomiast powstaje z papryki czerwonej i okry, a dla ostrości doprawiany jest papryką Cayenne.
Roti z rybą
Ta potrawa wyglądem przypominać nam może tortillę. Roti to rodzaj cienkiego smażonego na patelni placka powstałego z mąki z ciecierzycy i pszennej oraz doprawionego kurkumą. Przed zawinięciem dodaje się do niego gotowane w ostrych przyprawach kawałki fileta rybnego oraz warzywa, np. paprykę.
Wołowina z batatami
Na karaibskich stołach rzadko goszczą mięsa. Warto jednak spróbować dania z wołowiny ze względu na smak ostrej marynaty, w której jest peklowane. Podaje się ją w łagodnym sosie z dodatkiem kukurydzy i mleka kokosowego oraz ze słodkimi ziemniakami gotowanymi na parze.
Pstrąg Łososiowy
To szybkie i łatwe w przygotowaniu danie rybne cieszy się dużą popularnością na wyspie. Filety z pstrąga łososiowego polewane są obficie sokiem z limonki i cytryny oraz słodkim sosem chili. Po upieczeniu podaje się je ze słodkimi ziemniakami lub z ryżem oraz z warzywami gotowanymi na parze.
Galaretka z aceroli
Acelora zwana wiśnią z Barbados to owoc bogaty w witaminę C nawet sto razy bardziej niż cytrusy. Jej delikatne owoce są niezwykle soczyste i kwaśne dlatego galaretka podczas przyrządzania jest obficie słodzona. Może być idealnym deserem na letnie dni.
Krem bananowo-kokosowy
Ten deser to prawdziwy karaibski przysmak powstały z dwóch najpopularniejszych na wyspie owoców – bananów i kokosów. Ze względu na dodatek sporej ilości alkoholu przeznaczony jest jedynie dla dorosłych. Krem powstaje ze śmietany z dodatkiem jogurtu kokosowo-migdałowego oraz likieru Malibu.
Krem imbirowy
Prawdziwy smak Barbadosu odkryjemy próbując tego deseru z delikatną pikantną nutą. Jego głównym składnikiem jest ubita śmietana. Przyprawia się ją tartym imbirem, gałką muszkatołową oraz skrapia limonką. Do smaku dodaje się także odrobinę białego rumu. Podawana jest na zimno wraz z ciasteczkami.
Chutney z papai
Deser ma konsystencję dżemu. Owoce miksuje się na puree wraz ze zmielonym imbirem i odrobiną soku z limonki, a następnie gotuje. Do papai dodane mogą być także inne owoce np. ananas lub mango. W wersji dla dorosłych podawany jest także z białym rumem.