Boliwia to kraj, który odwiedza się z dwóch powodów: z jednej strony z uwagi na przepiękną i bardzo zróżnicowaną topografię oraz naturę, zaś z drugiej, z powodu niezwykłej kultury mieszkańców i wielu zabytków. Jeśli dodać do tego radosnych mieszkańców, to doskonałe miejsce na urlop dla odważnych.
Boliwia jest coraz chętniej odwiedzanym krajem, słynącym przede wszystkim z niesamowitej przyrody. Łączą się tutaj jeziora, góry i pustynie solne, dając ogromne możliwości trekkingowe. Podróże po Boliwii to niesamowita przygoda kulturalna, poznawanie przedwiecznej historii i podziwianie tradycji...
Boliwia jest krajem leżącym w środkowej części kontynentu Ameryki Południowej. Nie posiada dostępu do oceanu. Najdłuższą z granic jest granica z Brazylią, która liczy sobie ponad 3400 kilometrów i ciągnie się od północy aż na wschód. Na południowym wschodzie znajduje się granica z Paragwajem, zaś na południu - z Argentyną. Od Pacyfiku Boliwię oddziela granica z Chile na zachodzie kraju, a także granica z Peru, znajdująca się na północnym zachodzie. Boliwia, jako kraj o sporej powierzchni, posiada bardzo zróżnicowaną rzeźbę terenu.
Mimo dużej rozpiętości powierzchniowej, praktycznie cały teren Boliwii znajduje się w strefie wpływu klimatu zwrotnikowego. Nie sprawia to jednak, że jest to klimat jednorodny - zróżnicowana rzeźba terenu sprawia, że w zależności od wysokości danego obszaru, warunki się zmieniają. Klimat podrównikowy jest typowy wyłącznie dla północnych krańców Boliwii. Pomijając tereny górskie Andów, temperatury są wysokie, zwykle sięgają powyżej 20 stopni; ze względu na duże różnice w temperaturze w ciągu doby, może ona spadać nawet na wartości minusowe w trakcie nocy. Wielkość opadów zależna jest od terenu.
Przez współczesną kulturę Boliwii, zwłaszcza w mniej uszczęszczanych regionach, zdecydowanie przebija się echo wierzeń i kultury indiańskich. Można powiedzieć, że kultura w dużej mierze jest nietknięta nowoczesnością, za to przejawia się silną dominacją na danych regionach, typowych dla rdzennych mieszkańców. Rozwinięty jest śpiew oraz taniec, który właściwie staje się sposobem na wyrażenie siebie. Wpływy europejskie przejawiają się głównie w architekturze chrześcijańskiej, jak również na talerzu, gdzie nie należy spodziewać się wielu zaskoczeń.
Sztuka w Boliwii w dużej mierze przejawia się w rzemiośle praktycznym, funkcjonalnym - na przykład w tkactwie. Jest to raczej młoda dziedzina sztuki, która w dużej mierze zostala wymuszona przez coraz gorsze wpływy z rolnictwa. Niemniej, warto na lokalnym targu kupić np. chustę wyszywaną przez tkaczkę, najlepiej z korzeniami indiańskimi. Poszukiwacze zabytków natkną się przede wszystkim na liczne kościoły prezentujące głównie chrześcijańską sztukę. Spotkać je można przede wszystkim w Sucre, które zostało wpisane jako zabytek całościowy na listę UNESCO.
Obecnie w kraju, po zmianach w konstytucji, obowiązują cztery języki urzędowe. Podstawowym i najdlużej istniejacym na tym stanowisku jest język hiszpański. Warto się nim posługiwać w trakcie pobytu w Boliwii - większość społeczeństwa nim mówi, zaś angielski nie jest mile widziany z względu na nastroje antyamerykańskie. Prócz języka hiszpańskiego, wyróżnia się jeszcze trzy języki lokalne: keczua, ajmara i guarami, które równiez pozostają językami urzędowymi. Jeśli planujemy podróż trekkingową, warto sprawdzić, który z tych języków przyda się w trakcie naszego marszu.
Boliwia jest oficjalnie krajem chrześcijańskim, w którym dominuje katolicyzm. Do tego wyznania przyznaje się aż prawie 80% ludności zamieszkującej Boliwię. Protestantyzm jest religią praktykowaną przez ok. 12% ludności. Szczególnie widoczny jest kult maryjny, z czego warto sobie zdawać sprawę podczas podróży po kościołach. Ok. 3% ludności Boliwii uważa się za ateistów. W kraju jest również spory odsetek Mormonów - niecałe 2 %. Na terenach mniej uczęszczanych turystycznie oraz plemiennych nadal popularne są religie przodków.
Choć Boliwijczycy z cieplejszych regionów są dość radośni, to jednak dość trudno nawiązać z nimi znajomość. Szczególnie niełatwe okazuje się to na terenach odsuniętych od szlaków turystycznych. Przybywając z wizytą do plemion indiańskich, należy ściśle przestrzegać ich zwyczajów i zwykle np. nie robić zdjęć - grozi za to natychmiastowa kara, np. ukamieniowanie. W miejscowościach czas dzieli się głównie na pracę i fiestę. Świętowanie jest popularne, głównie pod postacią drinków z rumu i coli. Bardziej otwarte jest młode pokolenie, które lubi witać się z obcymi podwójnym pocałunkiem w policzki.
Historia na obszarze Boliwii sięga jeszcze czasów prekolumbijskich. Początkowo region ten zamieszkiwany był w dwóch strefach: dookoła jeziora Titicaca oraz przy wybrzeżu. Rozwijały się cztery grupy Indian, których podboje zaczęły się wraz z kolonizacją w XVI wieku. Wówczas również wcielono obszar nieistniejącej jeszcze Boliwii do Peru. W 1825 powstał osobny kraj - Boliwia - który uciekł od wpływów hiszpańskich. Pod koniec XIX wieku kraj utracił dostęp do Pacyfiku. Przez większość XX wieku trwały wojny między różnymi ugrupowaniami o panowanie nad Boliwią. Obecny ustrój to republika prezydencka.
Dzięki swojemu zróżnicowaniu rzeźby terenu, na różnych obszarach Boliwii można spotkać różne przekąski i dania typowe dla ich mieszkańców. Choć w restauracjach panuje raczej kuchnia europejska, to jednak warto spróbować lokalnych potraw oferowanych często na targach.
W kuchni boliwijskiej znajduje się sporo wpływów europejskich, przyniesionych na te obszary przede wszystkim przez hiszpańskich kolonistów. Aby spróbować lokalnych specjałów, dobrze jest udać się do restauracji, które bazują na kuchni rodem z Boliwii. Ta z kolei jest pomieszaniem nowoczesności oraz smaków indiańskich, rozwijanych na tym obszarze przez wieki. Zależnie od regionu, na targach czy w niewielkich budkach serwowane są lokalne potrawy, warzywa oraz owoce. To najlepszy sposób, aby spróbować przekąsek i przegryzek.
Pique macho
Jedno z tradycyjnych dań kuchni boliwijskiej, bardzo cenione zwłaszcza przez mężczyzn. Podawane jest na jednym talerzu. Są to kawałki wołowiny, parówek i ziemniaków w formie frytek pomieszane z cebulą, jajkami na twardo, majonezem i przyprawami lokalnymi.
Silpancho
Danie, które najlepiej smakuje w Cochabambie, skąd pochodzi. Danie bardzo sycące, zawierające jednocześnie biały ryż i ziemniaki, na których podawane jest mięso, głównie sznyclowe. Góra posypana jest świeżymi pomidorami i posiekaną cebulą z czosnkiem.
Ch'arki
Choć nie jest to potrawa sama w sobie, warto spróbować tego rodzaju mięsa. Jest to mięso wysuszone i osolone, zwykle obecnie wołowe, choć w niektórych regionach nadal oryginalnie z lamy. Można jeść je samodzielnie, ale podawane jest też np. do ryżu i ziemniaków.
Sopa de mani
Jedna z najbardziej tradycyjjnych zup Boliwii. Wywar gotowany jest z ziemniakami, na bazie kurczaka albo żeber wołowych. Następnie dodawane są orzechy ziemne, zwykle w formie startej. Zupę przeciera się na krem, a następnie podaje z dodatkami, np. kawałkami selera.
Mus z mango
Generalnie większość deserów w Boliwii bazuje na owocach, które uprawia się w danym obszarze. Mus z mango jest jednym z popularniejszych deserów. Tworzy się go z dodatkiem jajek, mleka (często kokosowego albo kondensowanego), a także nieodłącznego rumu. Podawane ze świeżym mango.
Suspiros
Suspiros, czyli boliwijska odmiana bezy, przybyła na ten obszar przede wszystkim z Hiszpanii. Generalnie deser ten tradycyjnie przygotowywany jest w Dniu Zmarłych, jednak na targach i przy drogach można go kupić cały rok. Tworzy się go z dodatkiem soku z cytryny.
Gelatina de Pata
Co ciekawe, danie to jest uważane za bardzo treściwy i zdrowy deser podawany na słodko. W rzeczywistości tworzony jest on z długo gotowanej nogi wołowej, która tworzy rodzaj galaretki. Wówczas do deseru dodaje się mleko, cynamon oraz regionalne przyprawy.
Budin de coco
Budin de coco ma konsystencję i formę najbardziej zbliżoną do puddingu z kokosa. Deser ten podaje się w niewielkich pucharkach. Tworzony jest ze startego, świeżego kokosa, mleka, odrobiny mąki kukurydzianej oraz przypraw wedle uznania. Często posypywany jest cynamonem i podawany z owocami.