Upojny urlop z drinkiem w ręku? Zdobywanie kolejnych, nieprzebytych terenów? Obcowanie z zupełnie nową kulturą? To wszystko zapewnia swoich turystom Fidżi. Ten kraj ze starannie zachowaną, plemienną kulturą każdemu odwiedzającemu pokaże inną twarz, dając mnóstwo rozrywki i wspaniałe wspomnienia.
Jeszcze kilka lat temu Fidżi nie była miejscem na bezpieczny urlop ze względu na niepokoje etniczne. Dziś to kraj, w którym ukojenie znajdą zarówno poszukiwacze przygód, jak i badacze dawnych kultur czy wielbiciele hucznych imprez oraz opalenizny. Kraj ten oferuje turystom wiele atrakcji.
Fidżi zajmuje obszar zwany Melanezją, znajdujący się na Oceanie Spokojnym w jego południowo-zachodniej części. Właściwie cały teren Fidżi znajduje się na 322 wyspach, z czego dwie są dość spore, stanowiąc praktycznie prawie 90% obszaru Fidżi, zaś reszta to mniejsze, czasem niezamieszkane bądź należące do poszczególnych plemion wysepki. Ze względu na wyspiarski charakter Fidżi nie sąsiaduje z żadnym innym krajem, zaś jego linia brzegowa łącznie wynosi ponad 1100 kilometrów. Wyspy są zróżnicowane pod względem rzeźby terenu.
Całe Fidżi obejmowane jest strefą wpływu klimatu równikowego z cechami głównie wilgotnymi. Oznacza to, że roczna średnia temperatur jest dość wysoka i wynosi ok. 27 stopni, przy czym zauważyć można spore wahania dobowe. Zasadniczo dla całego Fidżi średnia roczna suma opadów wynosi ok. 2000 mm. Widać jednak znaczną różnicę w konkretnych strefach wysp - południe oraz wschód mają klimat wybitnie wilgotny, z silnymi opadami sięgającymi ponad 4000 mm. Północ to obszar, na którym rzadziej występują duże opady, a lokalnie można spotkać się nawet z porą zbliżoną do suchej.
Kultura Fidżi pozostała nienaruszona ze względu na panujące tam przez wiele wieków zwyczaje, w tym np. kanibalizm. To sprawiło, że Europejczycy nie sięgali zachłannie po te ziemie, a potem nie byli w stanie wprowadzić wszystkich swoich zwyczajów. Dzięki temu do dziś można podziwiać wśród rdzennych mieszkańców wysp rozwiniętą kulturę plemienną, objawiającą się przede wszystkim w godnym zobaczenia teatrze tańca zwanym meke. Rozwinęła się tutaj ogromna kultura materialna i muzyczna, z której najbardziej znane są bębny lali, używane przy wszystkich ważnych wydarzeniach.
Sztuka Fidżi warta zobaczenia to przede wszystkim materialne dzieła plemienne. Znaleźć tutaj można w praktycznie każdej wiosce ciekawe przedmioty codziennego użytku, wytwarzane według tych samych zasad od pokoleń. Dodatkowo, warte uwagi są instrumenty muzyczne, głównie niezwykłe bębny lali, które w charakterystycznej muzyce plemiennej stosuje się od wieków. Dla osób, które preferują bardziej muzealne warunki polecane jest miasto Suva, będące jednocześnie stolicą Fidżi. Znajduje się tutaj Muzeum Fidżi, w którym zgromadzono wiele przedmiotów i dzieł sztuki.
Na Fidżi obowiązują trzy główne języki urzędowe - każdy człowiek może porozumiewać się jakimkolwiek z nich, nie ma obowiązku znać wszystkich trzech. Językiem uznawanym za ogólny jest angielski, który pozostał tutaj po kolonizacji brytyjskiej. To sprawia również, że turyści nie mają raczej problemu z porozumiewaniem się na Fidżi. Drugim językiem urzędowym jest fidżijski, używany przez rdzenną ludność Fidżi. Trzecim językiem pozostaje natomiast hindi (hindustani), którym, jak można podejrzewać, porozumiewają się przede wszystkim Hindusi.
Na Fidżi mieszka ponad 60% chrześcijan, z czego przeważają protestanci, stanowiący ponad połowę społeczeństwa. Katolicyzm jest mniej znany i tylko ok. 9% ludności deklaruje się jako wyznawcy tej religii. Dość popularny jest hinduizm, aczkolwiek budzi on pewne negatywne reakcje zwłaszcza wśród ludności rdzennej dla tego terenu; wyznaje go ok. 30% ludności, głównie są to Hindusi, potomkowie przymusowych pracowników na plantacjach brytyjskich. Islam nie jest popularny - znaleźć można ok. 6% wyznawców. Jedynie mniej niż 1% to ateiści. Religie plemienne wyznawane są przez mniej niż 0,5% ludności.
Warte uwagi jest tradycyjne picie kavy, zwłaszcza na obszarach wiejskich - jest ono gestem sympatii, aczkolwiek warto pamiętać o pewnych zasadach, np. o tym, aby samotne kobiety nie piły kavy w gronie mężczyzn. W tradycyjnych wioskach nie można pojawiać się bez zgody wodza; niedopuszczalne jest zaglądanie do cudzych domów. W mieście dobrze jest uważać na wysokie ceny pamiątek i liczne, lichej jakości podróbki. W taksówkach należy uważnie śledzić trasę i uzgodnić stawkę przed kursem, aby nie zostać oszukanym. Na terenie całego Fidżi nie należy poruszać tematów etnicznych oraz religijnych.
Aż do pierwszej połowy XVII wieku na Fidżi przeważali żeglarze i przybysze z krajów azjatyckich. Prekursorem badania i zwiedzania Fidżi był James Cook, którzy przybył na wyspy pod koniec XVIII wieku. Prawie sto lat później Fidżi stało się brytyjską kolonią, którą pozostawało aż do 1966 roku. W tym czasie zauważono zwiększenie liczby ludności pochodzenia hinduskiego - pracowali oni na ówczesnych plantacjach. W 1970 uzyskana została zupełna autonomia. Aż do 2006 roku wybuchały konflikty na tle etnicznym między rdzennymi mieszkańcami Fidżi a ludnością hinduską.
Kuchnia Fidżi spodoba się każdemu, kto uwielbia ryby i owoce morza przygotowywane na tysiące sposobów. Prócz nich, na talerzach często znaleźć można lokalne owoce i warzywa, a także sporo kokosa, który wykorzystuje się na różne sposoby. Kuchnia ta ma zaznaczone wpływy hinduskie.
Na Fidżi zachowało się sporo rdzennych zwyczajów w gotowaniu, co powoduje, że popularne są dania tradycyjne, spożywane wspólnie. Zjada się dość duże ilości rozmaitej fasoli oraz ryżu czy soczewicy. Popularne są dania z choć małym dodatkiem kokosa bądź lokalnych warzyw i owoców. Ze względu na wyspiarski charakter tego kraju, dużą popularnością cieszą się ryby oraz owoce morza - przygotowuje się je na wiele różnych sposobów. Wpływy hinduskie zaznaczyły się przede wszystkim poprzez unikanie spożywania wołowiny, która w hinduizmie uznawana jest za świętą.
Kokoda
Smakowita sałatka dla wielbicieli świeżych warzyw i surowych ryb. Przygotowywana jest z użyciem białej ryby, którą wcześniej oczyszcza się z błon oraz ości oraz marynuje w limonce. Ryba mieszana jest m.in. z miąższem kokosowym i cebulą, podawana w łupinie z kokosa.
Kokosowa zupa rybna
Typowe danie na Fidżi. Zupę gotuje się najpierw do miękkości w wodzie, dodając cebulę, czosnek, paprykę oraz głowy i kręgosłupy rybie. Gdy składniki są miękkie, dodawana jest śmietanka kokosowa bez cukru oraz ewentualnie warzywa sezonowe. Zupę podaje się na gorąco.
Skorupiaki w kremie kokosowym
Skorupiaki czyści się i gotuje w kremie kokosowym. Na patelni przysmażana jest cebula i czosnek - na rozgrzanej oliwie. Całość z patelni dodaje się do garnka i gotuje jeszcze krótki czas, delikatnie mieszając. Zupę podaje się klasycznie, doprawiając solą oraz pieprzem.
Potrawka z aligatora
To danie, które z pewnością trudno będzie znaleźć gdzieś indziej. Specjalnie przygotowane mięso aligatora smaży się w garnku z grubym dnem na oliwie roślinnej. Następnie dodaje się pokrojone drobno warzywa, głównie cebulę, czosnek, pomidory seler i paprykę. Danie jest podawane z gorącym ryżem.
Pudding z tapioki
Jedno ze sztandardowych dań na Fidżi, do którego używa się często spotykanego w tym regionie przysmaku, czyli tapioki. Kulki z tapioki marynuje się w mleku kokosowym przez kilkanaście godzin, a nastepnie gotuje aż do stworzenia puddingu. Przestudzony podaje się w kieliszkach z musem owocowym.
Ciastka kawowe
Jedne z najlepszych ciastek kawowych - bo tworzone w kraju, gdzie tego typu napój pełni istotną rolę. Ciastka stworzone są z kremu kokosowego, mielonej kawy, z dodatkiem rodzynek. Pieczone są w nagrzanych uprzednio, specjalnie przygotowanych do tego celu puszkach.
Ciasto miodowe
Ciasto o niezwykłym smaku, łączące w sobie mleczko kokosowe, przyprawę do ciasta dyniowego oraz wiele aromatycznych przypraw. Ciasto przygotowywane jest w formie płynnej z miodu, mąki, proszku do pieczenia i przypraw. Następnie zapieka się je w małych naczyniach, posypując obficie orzechami.
Pizza owocowa
Na pewno nie przypomina pizzy serwowanej przez Włochów, ale choćby z tego powodu jest warta uwagi. Przygotowuje się ja na... chlebie pita. Jest on smarowany masłem, na którym układa się kawałki pokrojonych owoców sezonowych. Następnie całość doprawia się cynamonem i podaje jeszcze ciepłe.