Libia uspokaja się po demokratycznym zrywie i staje się topowym kierunkiem turystycznym. Wyjątkowy, orientalny klimat tworzą niekończące się pustynie, kolorowe karawany, aromaty unoszące się z bazarów. Uroku dodają też zabytki pamiętające jeszcze czasy Juliusza Cezara.
W Libii przeplatały się wpływy greckie, rzymskie i oczywiście arabskie. Nowoczesne budynki uzupełniają krajobraz bogaty w starożytną architekturę. To najlepsze miejsce w Afryce, żeby doświadczyć atmosfery Sahary. Do tego jeziora, palmy, masywy z prehistoryczną sztuką skalną i miasta-karawany.
Libia leży w Afryce Północnej i ma dostęp do Morza Śródziemnego. Prawie cały teren jest obszarem pustynnym. Pustynia Libijska ciągnie się dalej aż do Egiptu. Graniczy od północnego-zachodu z Tunezją, od zachodu z Algierią, od południa z Nigerem, Czadem, Sudanem, od wschodu z Egiptem. Linia brzegowa Libii liczy 1770 km. Państwo w większości pokrywają wyżyny, średnia wysokość to 300-600 m n.p.m. W kraju nie ma rzek stałych. Wzdłuż nizin i niecek (zwłaszcza w południowej Cyranejce) występują za to słone jeziora.
Libię niemal w całości obejmuje klimat zwrotnikowy suchy. Jedynie teren nadmorski jest pod wpływem klimatu śródziemnomorskiego. Wybrzeże otrzymuje bardzo małą ilość opadów w okresie od kwietnia do października. Na terenach objętych klimatem zwrotnikowym roczna suma opadów to około 200 mm. W głąb lądu za Zwrotnikiem Raka jest to czasem tylko 30 mm. Średnie temperatury od kwietnia do października osiągają nawet 45 °C. Na wschodzie na terenie dawnej Cyranejki to około 30 °C. Zimą na wybrzeżu temperatura spada do 12 °C. Na pustyniach to około 18 °C.
Libia należy do cywilizacji arabskiej i kluczową rolę w rozwoju kraju pełnił islam. Wymogi dotyczące ubioru są bardzo restrykcyjne. Negatywnie odbierane są krótkie stroje u obu płci. Próżno szukać w lokalach alkoholu. Na szczęście miejscowa ludność jest życzliwie nastawiona do cudzoziemców i z małych pomyłek nie wynikają duże problemy, niemniej wartość uszanować te zwyczaje. Libańczycy przywiązują wielką wagę do symboli. Na drzwiach umieszczają elementy mające przynieść pomyślność, kobiety pukają 3 razy, mężczyźni raz. Libijki uwielbiają świecące suknie. Nawet ich hidżaby mają bystre kolory.
W Libii roi się od wiekowych zabytków i starożytnych ruin. Archeolodzy stacjonują m.in. w Cyrenie, Leptis Magmie czy mieście Sabratha. Pierwsze było kluczowym miastem dawnej Hellady, a w murach mieszają się wpływy greckie i romańskie. Drugie dzięki pomnikom, bazarom, okazałemu rynkowi, stanowiło ozdobę Cesarstwa Rzymskiego. Trzecie zaś należała do bramy handlowej Fenicjan. Do tego warto zwiedzić Stare Miasto w Gadamis, nazywane perłą pustyni jest przykładem tradycyjnej osady. Mieści się w centrum oazy. Nie można przegapić pasma górskiego Tassili N'Ajjer. Są tam malunki sprzed 12 tys. lat.
Językiem urzędowym jest arabski. Dialekty libijskie należą do grupy języków maghrebijskich. Większość mieszkańców używa libijskiej odmiany arabskiego, sporo ludzi mówi jednak też odmianą egipską czy tunezyjską. Językami mniejszości są Berber (305 tys. użytkowników), Domari (33 tys. mówiących), Tedaga (kilka tysięcy użytkowników). Podczas swoich rządów Muammar Kadafi negował istnienie Berberów jako oddzielnej grupy etnicznej tym samym nie akceptował ich języka. Nie wolno było nawet dzieciom nadawać imion charakterystycznych dla tej grupy.
W Libii dominującym wyznaniem jest islam. Wiarę w Mahometa deklaruje około 91% społeczeństwa. Zasady postępowania zawarte w Koranie stanowią wskazówki nie tylko dla osób prywatnych, ale też dla kierunku działania rządów. W kraju istnieje też kilka pomniejszych wspólnot chrześcijańskich. To pozostałości po wielkich enklawach chrześcijańskich, które rozwijały się na tym terenie przed najazdem Arabów w VII wieku. Obecnie stanowią oni śladowe 3% ludności. Wato tu wyróżnić Kościół Koptyjski, którego korzeni upatruje się w Egipcie. Koptowie stanowią 2% społeczeństwa.
Libijczycy uwielbiają przesiadywać godzinami w barach i palić fajkę wodną, to jedna z ich ulubionych form relaksu. Kobiety, choć przejęły styl ubierania od europejek, nadal lubią pokazywać się w tradycyjnych, bogato zdobionych sukniach, zwłaszcza na efektownych paradach. Zakrywają też twarze chustami. Libijki uwielbają też złotą biżuterię. Od czasów starożytnego Egiptu Lbijczycy uwielbiają świętować. Jednym z festiwali jest Ghadames. Składają się na niego muzyka, tańce do białego rana, kolorowe instalacje i pokazy rzemieślnicze.
Tereny dzisiejszej Libii zajęl Fenicjanie VIII w. p.n.e. W VII w. podbili je Arabowie. Po wojnie włosko-tureckiej w XX w., Libia przeszła od panowanie Włochów. Na stale przesiąknęła wpływami z półwyspu Apenińskiego. W czasie II wojny światowej przechodziła jeszcze przez ręce brytyjskie i francuskie. Włochy zrzekły się panowania nad Libią w 1947 roku a 4 lata później oficjalnie ogłoszono jej niepodległość. Powstała monarchia, która obalono w wojskowym zamachu stanu w 1969 roku. Nastąpiła arabizacja państwa, ogłoszono rewolucję kulturalną, znacjonalizowano przemysł naftowy.
Łączy w sobie to co najlepsze w smakach orientalnych potraw. Jestt sycąca, bogata w wyraziste smaki i starannie przyprawione mięsa, głownie baraninę. Bary w libijskimi potrawami to też prawdziwy raj dla amatorów owoców morza. Świeże krewetki czy kalmary są wielkim atutem kuchni Maghrebu.
Kuchnia libijska czerpie wiele z tradycji tureckiej. Wpływy Imperium Osmańskiego widać na przykład w sposobie podawania mięs, częstego podawania kuskusu i bogatego wyboru ryb. Mięso zwykle piecze się w piecu bądź na rożnie, a główne rodzaje to wieprzowina i drób. Potrawy są idealne dla osób lubiących wyraziste, pikantne smaki. Libijczycy uwielbiają przyprawy. W kuchni korzystają z szafranu, papryki, kminku, a ryby nacierają czosnkiem. Jednym z popularniejszych sosów jest pasta z papryczek chili.
Hummus
Ta typowa arabska potrawa zawojowała także europejskie stoły. Kusi prostotą, wartościami odżywczymi i niepowtarzalnym smakiem. Hummus jest zwykle przystawką przed większym i ciepłym posiłkiem. To pasta z ciecierzycy z dodatkiem czosnku i soku z cytryny. Ma łagodny smak.
Harrisa
To ostra potrawa, bazująca na chili. Sok z tych warzyw nadaje paście niepowtarzalny smak, ale dla osób przyzwyczajonych do łagodnych potraw może stanowić nie lada wyzwanie. Oprócz chili składa się też z innych papryczek oraz czosnku. Do smaku dodaje się także kolendrę czy kminek.
Szorba
To sycąca tłusta zupa, której postawą jest baranina. Ma bardzo charakterystyczny, nieco słodkawy smak. Jest tradycyjną libijską zupą o gęstej konsystencji. Oprócz mięsa kłada się z soczewicy, pomidorów i cienkich nitek makaronu. Całość doprawia się pieprzem.
Kuskus
Potrawa dobrze znana w Polsce. To propozycja dla miłośników warzyw i osób chcących odpocząć od ciężkiej baraniny. Ma w sobie cechy makaronu i kaszy. Podstawowym składnikiem jest ciecierzyca. Najlepiej smakuje w sałatkach i jako przystawka do mięs. Zwykle nie może obejść się bez pomidorów i cebuli.
Ryż na słodko
W Polsce ryż to substytut ziemniaków. W Libii podaje się go na słodko, co sprawia, że może być ciekawym deserem. Dodaje się do niego rodzynki, cynamon, migdały czy cukier waniliowy. Może być zaskakujący w smaku, ale jego jedzenie wciąga. Libijczycy lubią eksperymentować z dodatkami.
Lokma
Pierwotnie ten deser pochodzi z Turcji, ale w powodzeniem przyjął się także w kuchni libijskiej. To słodkie, małe kulki przygotowywane na głębokim oleju. Obtacza się je warstwami cynamonu, a także miodowym lub cukrowym syropem. Do całości można dodać szczyptę cynamonu.
Ka'ak
To bajgle, które znajdują się w każdym libijskim domu. To prawdziwy rarytas dla nieapowiedzianych gości. W złym guście jest odmowa poczęstunku, gospodarze traktują ją w kategorii zniewagi. Bajgle można podawać zarówno na słodko, jak i na słono. Stanowią doskonałą przekąskę.
Snifiz
Placek drożdżowy podawany często jako przekąska do kawy, herbaty i uzupełnienie śniadania. Ciasto drozdżowe dzieli się na kawałki i formuje się z nich małe placuszki. Oprócz cukrów, konfitur i innych łakoci nadzieniem może być jajko czy ser. Ta druga forma jest jednak bardziej tucząca.