Natura ukochała Norwegię, rzeźbiąc za pomocą lodowców malownicze, strome, głębokie zatoki zwane fiordami oraz obdarzając ją licznymi wodospadami o krystalicznie czystych wodach. Nie pozostaje więc nic innego, jak wybrać się na wędrówkę fieldami, uważając, by nie zbudzić ze snu jednego ze smoków.
Norwedzy szanują naturę, a ta się im za to odwdzięcza, dostarczając pożywienia, rzeźbiąc zapierające dech w piersiach krajobrazy lub pozwalając oglądać taniec światła podczas zorzy polarnej uważanej za odbicie zbroi wojowniczych Walkirii lub za blask kierujący umarłych do krainy wieczności...
Norwegia jest położona w północnej Europie na Półwyspie Skandynawskim. Graniczy z 3 państwami: Rosją, Szwecją i Finlandią. Po jej zachodniej stronie sytuuje się Morze Norweskie, nieco dalej na południe rozciągają się bezkresne wody Morza Północnego, a cieśnina Skagerrak zamyka kraj od południa. Północno-wschodnie wybrzeża Norwegii obmywa Morze Barentsa. Większą część państwa zajmują Góry Skandynawskie. Kraj ten może się poszczycić najdłuższą i najbardziej rozbudowaną linią brzegową na świecie, która zachwyca turystów ze wszystkich rejonów kuli ziemskiej.
Norwegia jest położona w podobnej szerokości geograficznej co Alaska i Syberia. Mimo to, dzięki wpływom prądów zatokowych, cechuje ją znacznie przyjaźniejszy klimat. Latem, przypadającym na okres od czerwca do sierpnia, temperatury wahają się tu od 25 do 30ºC. Zimy natomiast mogą być mroźne, ale wiele zależy od rejonu, do którego się wybierzemy. W Norwegii wschodniej oraz centralnej termometry wskazują niekiedy nawet -40ºC, ale na terenach przybrzeżnych wspomniana pora roku ma znacznie łagodniejszy przebieg. Wiosna jest okresem, w którym zdarzają się największe amplitudy temperatur.
Lata walki z chłodem północy uczyniły z Norwegów naród zahartowany, ale i solidarny. Mieszkańcy kraju są tolerancyjni i liberalni. Lubią spędzać czas wolny w zaciszu domu, co nie znaczy, że odcinają się od świata. Spacerując wieczorem wśród norweskich uliczek, możemy bez problemu przyglądać się życiu Skandynawów. Odsłonięte okna nie skrywają niczego, potwierdzają jedynie opinię o ufności i otwartości ich właścicieli. Kolejną cechą tej nacji jest pokora oraz szacunek do przyrody. Być może dlatego baśniowe zakątki, w których natura rozgrywa spektakle, przetrwały do dziś w niezmienionym stanie.
Artyści norwescy to korowód postaci, których nazwiska znane są na całym świecie. Największą popularnością cieszy się chyba Edward Munch, twórca jednego z impresjonistycznych symboli, obrazu Krzyk. Na deskach teatru do dziś królują abstrakcyjne dramaty o społecznej wymowie napisane przez Henryka Ibsena. Muzyka do jego poematu Peer Gynt skomponowana przez rodaka literata, Edwarda Griega, jest znana każdemu melomanowi. Zachwyt budzi także tutejsza architektura. Za jej symbole uznaje się najstarsze na świecie budowle drewniane tj. kościółki stavkyrkee o wielokrotnie łamanych dachach.
Językiem urzędowym opisywanego kraju skandynawskiego jest norweski. Występuje on w dwóch odmianach pisanych: bokmål i nynorsk. Obie wariacje posiadają ten sam status. Pierwsza powstała w wyniku norwegizacji jednego z wariantów języka duńskiego, druga została stworzona przez Ivara Aasena na bazie dawnych norweskich dialektów. Jeśli zdecydujemy się na naukę opisywanego języka, najprawdopodobniej będziemy korzystać z odmiany bokmål. Znajomość norweskiego może ułatwić wiele spraw, ale nie jest konieczna. Większość mieszkańców tego kraju dobrze posługuje się językiem angielskim.
Dominującą religią na terenie opisywanego kraju jest luteranizm, którego członkowie jednoczą się pod szyldem Państwowego Kościoła Norweskiego. Do najliczniejszych mniejszości wyznaniowych zalicza się katolików, zielonoświątkowców oraz muzułmanów. Choć przynależność do pierwszego z wymienionych kościołów deklaruje ok. 80% tamtejszej populacji, większość z protestantów nie uczęszcza na msze święte. Norwegia jest krajem, w którym od 1964 r. w konstytucji istnieje zapis o wolności wyznania. Jest on ściśle przestrzegany, co pozytywnie wpływa na wzrost zróżnicowania religijnego.
Norwegowie są narodem przywiązującym znaczną wagę do tradycji. Wierzą, że odegrała ona dużą rolę w momencie odcięcia się od wpływów duńskich i przyczyniła się do ukształtowania tożsamości narodowej. Stąd też liczne nawiązania w kulturze norweskiej do epoki wikingów, uważanej za okres świetności skandynawskiego państwa. Znaczną część dorobku pochodzącego z tego okresu można podziwiać w tamtejszych instytucjach historycznych i artystycznych. Na szczególną uwagę zasługuje Muzeum Łodzi zlokalizowane w Oslo.
Rozkwit kraju przypada na okres panowania wikingów, trwający od 800 do 1066 r., w którym władcy mórz zostali pokonani przez Anglosasów. Norwegia zawierała liczne unie personalne z Danią lub Szwecją (ostatnia tego typu koalicja zakończyła się w 1905 r.). Niejednokrotnie traciła też niepodległość na rzecz jednego ze wspomnianych państw. Dzięki pomocy uzyskanej w ramach Planu Marshalla, kraj szybko poradził sobie z gospodarczą odbudową po II wojnie światowej. Mieszkańcy Norwegii opowiedzieli się przeciwko członkostwu w Unii Europejskiej, ale w 2001 r. tamtejszy rząd podpisał układ z Schengen.
Kuchnia norweska jest darem natury. Jej komponenty uchodzące za niezwykle zdrowe, dostarczające organizmowi niezbędnych substancji, zachwycają smakoszy. Ilu z nas, chodząc wśród sklepowych półek, marzy o spróbowaniu prawdziwego łososia albo pstrąga złowionego w nurcie bystrej, nieposkromionej rzeki?
Kuchnia norweska obfituje w dania mięsne, których składnikiem może być zarówno marynowany łosoś, jagnię, dzik, renifer, jak i łoś. Dużą popularnością cieszą się również potrawy komponowane z owoców morza. W zakresie przygotowywania dań statystyczny Norweg dogadałby się zapewne z przeciętnym Kowalskim, bowiem zarówno Skandynawowie jak i Polacy uwielbiają uzupełniać sporządzone potrawy ziemniakami. Ponadto opisywana nacja unika stosowania dużej ilości przypraw. W powszechnym obiegu są tu jedynie sól, pieprz oraz kardamon.
Lutefisk
Przygotowanie dania wymaga dużej cierpliwości, co dowodzi, że najważniejszą rolę w kuchni norweskiej odgrywa czas i natura. Lutefisk to suszony, odpowiednio oporządzany przez kilka miesięcy dorsz, moczony w wodzie, pozbawiony skóry i ości, wrzucony do ługu, a następnie poddany procesowi gotowania.
Fiskegrateng
W skład powyższej potrawy wchodzą ryba oraz makaron. Wspomniana mieszanka jest zapiekana z sosem beszamelowym i żółtym serem. Spożywa się ją głównie na zachodnim wybrzeżu Norwegii. Danie to większości mieszkańców tego regionu przywodzi na myśl smaki dzieciństwa.
Friske reker
Będąc w Norwegii, warto spróbować tutejszych owoców morza, chociażby po to, by porównać ich smak ze specjałami śródziemnomorskiej kuchni. Friske reker to krewetki podawane wraz z majonezem, cytryną, masłem oraz bagietką. Danie to serwuje się w większości restauracji.
Smalahove
To potrawa dla odważnych. Jeśli jednak mamy ochotę na zapoznanie się ze specjałami wikińskiej kuchni, warto się przemóc. Smalahove to głowa owcy. Po oczyszczeniu umieszcza się ją w słonej zalewie, a potem suszy lub wędzi. Danie stanowi przykład kuchni ekstremalnej, przeżywającej w Norwegii renesans.
Deser ryżowy z sosem truskawkowym
Według niektórych badań nikt nie je tylu truskawek co Norwegowie, dlatego też są one komponentem licznych deserów. Składnikiem jednego z nich jest także kleisty ryż, który należy ugotować na mleku lub w wodzie. Danie spożywa się przy okazji spotkań ze znajomymi oraz na Boże Narodzenie.
Risgrøt
To tradycyjny norweski przysmak. Podaje się go w trakcie świąt Bożego Narodzenia oraz na Nowy Rok. Jego głównym składnikiem jest ryż, który w ramach przygotowania potrawy należy ugotować na mleku. Danie ma formę puddingu, a smak dopełnia masło oraz cynamon.
Tilslørte bondepiker
Podstawowy składnik deseru stanowią prażone jabłka. Ponadto do jego przygotowania niezbędne są: herbatniki, cynamon, cukier oraz śmietana kremówka. Potrawę układa się warstwami, mieszając podsmażone na patelni ciastka z owocami oraz śmietaną. Przed spożyciem deser należy umieścić w lodówce.
Dronning Maud pudding
Nazwa potrawy oznacza deser królowej Maud, dla której, według legendy, został przygotowany gdy odwiedziła miasto Haugesund. Danie przybiera formę musu. Smakiem przypomina ajerkoniak. Składnikami deseru są: żółtka, cukier, żelatyna, śmietana oraz porto. Przysmak przekłada się wiórkami czekolady