Samoa to kraj, w którym nic się nie musi. Tu jedynie można. Można podziwiać paletę rozmytych przez fale morskie barw rafy koralowej, spacerować stromymi ścieżkami w poszukiwaniu pozostałości powulkanicznych lub niczym pierwsi odkrywcy zgłębić się w meandry lasów deszczowych...
Wyobraź sobie, że zawsze masz czas. Musisz więc zapewne przebywać na jednej samoańskich z wysp, gdzie przestępczość praktycznie nie istnieje, jakby harmonia błękitu i soczysta zieleń przesycały ludzkie dusze spokojem, a mleczko kokosowe obecne w większości potraw łagodziło wszelkie troski...
Samoa, kraj, którego oficjalna nazwa brzmi Niezależne Państwo Samoa, wchodzi w skład Oceanii. Jednostka terytorialna znajduje się w zachodniej części wysp noszących taką samą nazwę, jak opisywany region. We wschodniej partii sytuują się obszary podległe Stanom Zjednoczonym, tzw. Samoa Amerykańskie. Państwo złożone z 9 wysp, z których 5 jest niezamieszkałych, otaczają wody Oceanu Spokojnego oraz rafy koralowe. Powierzchnię kraju szacuje się na 2944 km². Stolica, Apia, leży na jednej z największych polinezyjskich wysp, Upolu.
Klimat panujący na wyspach określa się mianem równikowego. Występuje tu jego gorąca, wilgotna odmiana. Roczne amplitudy temperatur na Samoa są nieznaczne. Nie oznacza to jednak, że każda pora roku jest równie dobra na podróż w opisywane rejony. Należy bowiem pamiętać, że pomiędzy listopadem a marcem pojawiają się tutaj huragany. Średnie roczne wskazania termometrów wynoszą 27ºC, a sumę opadów zebranych w ciągu 12 miesięcy szacuje się na 5000 mm. Najcieplejszym miesiącem na Samoa jest styczeń, a najchłodniejszym lipiec.
Mieszkańcy wysp Samoa nie uznają rygoru odmierzających bezlitośnie czas zegarów. Są również zmienni jak zjawiska pogodowe nawiedzające ich kraj. Ich zagniewana twarz potrafi w jednej chwili przeobrazić się w ocean spokoju. Samoańczycy to społeczeństwo zżyte, lubiące przebywać w towarzystwie współplemieńców. Najważniejsze wartości stanowią dla nich: wiara, rodzina i muzyka. Zarówno kobiety jak i mężczyźni przyozdabiają ciała tatuażami. Przedstawicielki słabej płci odgrywają ważną rolę w społeczeństwie: przygotowują m.in. 'ie togę, dywany używane w wielu uroczystościach.
Sztuka Samoańczyków, biżuteria i niewielkie wyroby rzemieślnicze, powstaje z darów natury. Ozdoby tworzy się z łupiny kokosa, muszelek lub kojry. Uważa się, że tamtejsze tańce nie zostały skażone kulturą zachodnią, europejską. Część z nich wykonuje się przy akompaniamencie instrumentów np. bębnów, inne, jak fa'ataupati, nie potrzebują muzyki. Dużą popularnością cieszy się taniec inicjowany przez wodzów plemiennych, tzw. tauluga. Można go zaobserwować podczas urodzin lub ceremonii zaślubin. Najbardziej widowiskowa jest za to siva afi wykonywana w płomieniach ognia.
Samoańczycy są zazwyczaj dwujęzyczni. Większość z nich posługuje się angielskim oraz samoańskim. Należy jednak podkreślić, że drugi ze wspomnianych języków cieszy się znacznie większą popularnością. Część mieszkańców kraju zna również język tokelau. Samoański nie wykazuje zróżnicowania dialektycznego, ale istnieją różnice w wymowie pomiędzy poszczególnymi wyspami, co może utrudnić komunikację. Pojawiają się również rozbieżności pomiędzy odmianą formalną a potoczną omawianego języka. Jego naukę ułatwiają zapożyczenia pochodzące z angielskiego.
Według najnowszych danych, największa liczba Samoańczyków deklaruje przynależność do kościoła protestanckiego. Na drugim miejscu plasuje się katolicyzm, a następnie inne odłamy chrześcijaństwa. 13% ludności stanowią mormoni. Mieszkańcy wysp dużą wagę przywiązują do wyznawanej przez siebie religii. Dlatego jeśli zdecydujemy się na pobyt w jednym z tamtejszych domów, pamiętajmy o uszanowaniu panujących w nim zasad. Większość Samoańczyków postrzega swój kraj jako chrześcijański i unika krytyki przyjętej wiary.
Życie na Samoa płynie niezmiennym rytmem od stuleci. Po co bowiem zmieniać coś, co wydaje się perfekcyjne? Mieszkańcy wysp żyją więc w domkach, zwanych fale, mogących pomieścić ok. 20 osób. Obca im jest potrzeba odgradzania się od innych, dlatego nie znają pojęcia ściany. Rodzina stanowi integralną część życia każdego tubylca. Wszyscy, którzy uchodzą za jej członków, żyją i pracują razem. Ogromnym szacunkiem cieszą się jednostki starsze. Jako pierwsze rozpoczynają one spożywanie posiłku w niedzielę, dniu uchodzącym za święty i poświęconym na odpoczynek.
Pierwszymi mieszkańcami Samoa była najprawdopodobniej ludność pochodząca z wysp Tonga. Kraj ten był odkrywany przez Europejczyków dwukrotnie. Najpierw dokonali tego Hiszpanie w XVI w., a następnie uczestnicy wyprawy Bougainville'a 2 stulecia później. W 1889 r. archipelag Samoa został podzielony na część wschodnią – amerykańską oraz zachodnią – niemiecką. Po I wojnie światowej opisywany region znalazł się pod jurysdykcją brytyjską, a następnie nowozelandzką. Państwo odzyskało niepodległość w wyniku referendum w 1962 r.
Samoa nie jest krainą mlekiem i miodem płynącą. Jej skarb narodowy stanowią kokosy, składnik większości tamtejszych dań. Mieszkańcy wyspy przywiązują dużą wagę do spożywania pokarmów. Nie chodzi tylko o to, aby skosztować pysznego homara, ośmiornicy, tuńczyka, ale aby spędzić czas z bliskimi...
Podróż na wyspy Samoa daje niepowtarzalną okazję na spróbowanie jedzenia z umu. Dawniej wspomniane piece znajdowały się pod powierzchnią, dziś instaluje się je nad ziemią. Rozpalanie ognia rozpoczyna się od niewielkiej ilości orzechów kokosowych. Później w procesie pieczenia wykorzystuje się m.in. skały pochodzenia wulkanicznego. Całość przykrywa się liśćmi bananowymi. Proces przyrządzania potrawy trwa od 20 do 40 minut. Za pomocą umu przygotowuje się m.in. pieczoną wieprzowinę. Piec rozpalany jest na specjalne okazje oraz w niedzielę.
Palusami
W celu wykonania potrawy zbiera się liście bananowca oraz taro. Niezbędny komponent stanowi również mleczko kokosowe. Z liści taro formuje się niewielkie naczynie, a następnie napełnia je wspomnianym płynem. Z całości tworzy się kulkę i zamyka w liściu banana lekko podpieczonym na umu.
Oka
To rodzaj surowej ryby podawany w mleczku kokosowym. Aby potrawa nabrała bardziej wyrazistego smaku, całość doprawia się sokiem z cytryny, cebulą oraz ostrą najczęściej czerwoną papryczką chilli. Danie spożywa się od razu po przygotowaniu, aby nie ryzykować zepsucia mleczka kokosowego.
Kokosowy ryż
To niezwykle proste danie, do którego przygotowania wystarczy mleczko kokosowe i ryż. Drugi z wymienionych składników należy ugotować, a następnie zostawić na ogniu, aż woda odparuje. Potem dodajemy mleczka kokosowego, podgrzewamy i czekamy ok. 10 minut, aż składniki uzupełnią swoje walory smakowe.
Oka i'a
Ta potrawa, którą możemy spotkać w wielu restauracjach, to rodzaj sałatki rybnej. Istnieją różne wariacje dania, trudno znaleźć dwie osoby przygotowujące je w ten sam sposób. Trzy komponenty przysmaku pozostają jednak niezmienne: świeże owoce morza, sok z cytryny oraz ryba (często jest to tuńczyk).
Keke Faasaina
Keke Faasina to ciastka, których głównym składnikiem jest mleczko kokosowe. Inne komponenty niezbędne do wykonania deseru to mąka, cukier, proszek do pieczenia, masło lub margaryna, jajka oraz wanilia. Deser może mieć różne formy, ale najczęściej przypomina kształtem kwiaty.
Panipopo
To kolejny przysmak, który powstaje na bazie mleczka kokosowego. Wyglądem przypomina niewielkie bułeczki. Niezbędnym komponentem potrawy są drożdże. Ciasteczka są miękkie i puszyste, a do ich przygotowania nie używa się masła ani margaryny. Substytutem jest mleczko kokosowe zmieszane z cukrem.
Puligi
Korzeni puligi, czyli kokosowego deseru, należy doszukiwać się w kuchni angielskiej. Dawniej była to potrawa dostępna tylko dla wybranych. Nie wszyscy mogli sobie pozwolić na czterogodzinne przygotowania, a dodatkowo zdobycie ingredientów takich jak goździki i cynamon wymagało sporo zachodu.
Ciasto czekoladowe
Jest to deser, na którego słodką masę składa się krem kokosowy oraz czekoladowy. Układa się je w 3 warstwy; środkową zazwyczaj tworzy pierwszy ze wspomnianych komponentów. Ze względu na wygląd niektórzy, dosyć nietypowo, porównują przysmak do lazanii.