Każda z karaibskich wysp jest niezwykła i niepowtarzalna. Trynidad tętni życiem, skrywa w sobie zabytki i zachęca do zabawy. Na Tobago zaznamy natomiast rajskiego odpoczynku i spokoju. Obie wyspy stanowią jednak połączenie przepięknej przyrody i barwnych kultur.
Trynidad i Tobago to miejsce, z którego nie chce się wracać. Rajskie plaże przyciągają jak magnes, turkusowa woda mieni się w oczach, a urocze wodospady zachęcają do kąpieli. Znajdziemy tu bogatą faunę i florę, na własnej skórze doświadczymy egzotyki i poczujemy się jak w niebie.
Trynidad i Tobago to kraj wyspiarski Ameryki Południowej wchodzący w skład archipelagu Małych Antyli. Są to dwie wyspy, które od wschodu i południa graniczą poprzez wody terytorialne z Wenezuelą. Państwo oblewają wody Morza Karaibskiego i Oceanu Atlantyckiego o łącznej długości linii brzegowej wynoszącej 362 km. Większa z wysp – Trynidad leży bliżej Wenezueli. Znajdziemy na niej trzy pasma górskie z najwyższym szczytem EL Cerro del Aripo (940 m). Krajobraz wysp dopełniają rzeki tworzące wodospady, lasy tropikalne, sawanny, a także wulkany błotne. Tobago to mniejsza z wysp zajmująca 300 km2.
Kraj leży w strefie klimatu równikowego wilgotnego charakteryzującego się wysokimi i stałymi temperaturami oraz obfitymi opadami deszczu do 3000 mm. W południowej i zachodniej części Trynidadu deszcze nie są tak wysokie, a ich roczna suma oscyluje w granicach 1200-1500 mm. Pogodę kształtują również wiatry pasatowe, które zapewniają wilgotne powietrze i ciepłe prądy morskie. Roczne oraz dobowe amplitudy są raczej niskie. Średnie temperatury powietrza wahają się od 25°C-27°C. W stolicy kraju – Port of Spain temperatury wynoszą średnio 25°C. Co ważne, państwo nie jest nawiedzane przez huragany.
Pierwotnie Trynidad był zamieszkiwany przez Arawaków, a Tobago przez Karaibów. Kolonizacyjna historia tego państwa zmieniła jednak wyspy w istną mieszankę kulturową. Hiszpanie sprowadzili na wyspy niewolników z Afryki, a następnie Trynidad został opanowany przez Brytyjczyków, a Tobago przez Francuzów. Obecnie Murzyni stanowią 43% ludności, Hindusi 36%, Mulaci 16%, biali 2%, a Chińczycy 1% społeczeństwa. Każda z grup etnicznych wyróżnia się własnymi tradycjami i obyczajami. Nie dziwią tutaj zwyczajowe zachowania Hindusów, a także wszechobecna afrykańska muzyka połączona ze śpiewem i tańcami.
Trynidad i Tobago to świetne miejsce dla tych, którzy lubią zwiedzać. Port-of Spain zachwyca nie tylko egzotyką, ale i kolonialną architekturą. Warto przejść się tam przepiękną promenadą Brain Lara oraz parkiem Queens Savannah. Przy placu Woodford Square znajdziemy zabytkowe budynki sądu, parlamentu i katedry Holy Trinity. Dzielnica Belmont oferuje malownicze pokolonialne zabudowania rozmieszczone pośród wąskich uliczek. Na wyspie Trynidad mieści się jeszcze jedno urzekające miasto – Marabella. Znajduje się tam zabytkowa forteca Moorish, Galeria Sztuki oraz Kościół Iglesia de la Encarnacion.
Językiem urzędowym Trynidadu i Tobago jest język angielski. Do języka nazywanego „trinienglish” wkradło się jednak sporo lokalnych nalotów, więc nie przypomina on czystej angielszczyzny. W języku pisanym różnica jest praktycznie nieodczuwalna, lecz wymowa i akcentowanie brzmią zupełnie inaczej niż w przypadku poprawnego języka angielskiego. Mieszkańcy wysp posługują się ponadto hiszpańskim, francuskim, chińskim oraz karaibskim dialektem hindi. Język hindi to podstawowy język Hindusów, wywodzący się z grupy indoaryjskiej języków indoeuropejskich.
Trynidad i Tobago odznacza się dużą różnorodnością wyznaniową. Dominującą religią jest tutaj chrześcijaństwo. Protestanci, a w tym głównie zielonoświątkowcy, stanowią około 30% społeczeństwa, natomiast katolicy to ponad 20% mieszkańców. Hindusów jest tyle samo co katolików, a niezależne kościoły (głównie Spiritual Baptist) zrzeszają 12% tubylców. W państwie znajduje się również 5% muzułmanów i prawie 1% Świadków Jehowy. Inne religie spotykane w tym kraju to: bahaizm, sikhizm oraz prawosławie. Brak jakiegokolwiek wyznania deklaruje natomiast blisko 4% społeczeństwa.
Trynidad i Tobago to kraj ludzi spokojnych i wyluzowanych. Czas płynie tutaj dwa razy wolniej i nikomu się nigdzie nie spieszy. Na wyspach tradycyjnie króluje taniec i śpiew, a kulminacją radosnych zabaw jest karnawał. Feta trwa formalnie przez dwa dni, lecz przygotowania do tego niezwykłego festiwalu trwają przez cały rok i wpisują się w życie codzienne mieszkańców. W czasie karnawału odbywają się barwne parady przebranych w wymyślne stroje uczestników, a wszystko to przy gorących rytmach calypso. Tutaj karnawał to nie tylko spektakl, ale i filozofia życia, mówiąca o tym, że wszyscy są równi.
Wyspy Trynidad i Tobago zostały odkryte w roku 1498 przez Krzysztofa Kolumba, a od 1532 roku były już kolonizowane przez Hiszpanów. Hiszpanie początkowo wykorzystywali do pracy Indian, a gdy ci wymarli, kolonizatorzy zaczęli sprowadzać niewolników z Afryki. W 1797 r. Brytyjczycy podbili Trynidad, a w 1802 Tobago, które od 1781 r. było własnością Francuzów. W roku 1833 doszło do zniesienia niewolnictwa i do kraju zaczęto ściągać robotników z Indii. Wyspy od 1958 wchodziły w skład Federacji Indii Zachodnich należącej do Wielkiej Brytanii. W roku 1962 Trynidad i Tobago odzyskały niepodległość.
Mieszanka kulturowa Trynidadu i Tobago w dużej mierze przyczyniła się do powstania tutejszej kuchni. Znajdziemy w niej wpływy indyjskie, czy afrykańskie. To, co jednak najbardziej tu zachwyca to ogromna ilość egzotycznych owoców, świeże ryby i owoce morza oraz aromatyczne przyprawy.
Kuchnia Trynidadu i Tobago bazuje głównie na rybach i owocach morza. Zjemy tu przepyszne krewetki, kraba i bardzo popularne dania z rekina. Wyspy to także mnóstwo egzotycznych owoców i warzyw. Wylegując się na plaży, możemy jednocześnie rozkoszować się smakiem mango, marakui, ananasa, czy granatów. Karaibskie potrawy nie mogą się też obyć bez mleka kokosowego. Niezwykle istotne są również aromatyczne przyprawy takie jak: bazylia, kurkuma, kolendra, tymianek, czy chili. Watro skosztować też afrykańskich specjałów – prostych w przyrządzeniu, lecz o bardzo złożonym smaku.
Sahiena
Sztandarowym daniem Trynidadu i Tobago jest sahiena. Potrawę przyrządza się z liści kolokazji (popularna w tropikach roślina), limonki, ciecierzycy, czosnku, dymki, cebuli i przypraw. Z podanych składników powstaje ciasto, które smaży się na głębokim oleju i podaje się z chutneyem z tamaryndowca.
Kurczak z Tobago
Kurczak z Tobago to najbardziej barwna potrawa Karaibów. Do przygotowania dania są potrzebne: kurczak, sos sojowy, cebula, czosnek, czerwona i żółta papryka, marchew, groszek, ananas, orzechy nerkowca i aromatyczne przyprawy. Kurczak prezentuje się na talerzu fenomenalnie i jeszcze lepiej smakuje.
Roti
Roti to bardzo popularne na wyspach placki smażone na patelni i przyrządzane z mąki pszennej i kukurydzianej. Za farsz do roti może posłużyć mięso, warzywa, owoce morza oraz ciecierzyca przyrządzana na ostro. Danie jest idealne jako przekąska i potrafi zadowolić każdego łasucha.
Ryba rodem z Trynidadu
Ci, którzy poszukują nowych smaków koniecznie muszą spróbować ryby rodem z Trynidadu. Potrawę przyrządza się z dorsza, jogurtu naturalnego, curry, wiórek kokosowych, cebuli, czosnku, soku i skórki z cytryny oraz przypraw. Rybę zapieka się w marynacie w piekarniku i podaje udekorowaną cytrusami.
Pudding z kasawy
Na wyspach możemy posmakować niezwykłego puddingu. Niezwykłego, bo przypominającego bardziej ciasto i to niezwykle przepyszne. Deser przyrządza się ze startej kasawy, wiórków kokosowych, cukru, mielonego cynamonu, masła i mleka skondensowanego. Pudding ma kremową konsystencję z chrupiącą skórką.
Karaibski deser imbirowy
Kolejny przysmak zachwyca swoim egzotycznym smakiem. Słodki karaibski deser imbirowy ma w sobie nutkę ostrego posmaku. Do wykonania tej pyszności są potrzebne: kremowa śmietana, cukier, biały rum, imbir kandyzowany, syrop imbirowy, gałka muszkatołowa, sok i skórki z limonki oraz ciasteczka imbirowe.
Banane flambé
Kolejny deser to coś specjalnego dla tych, którzy nie boją się ostrej i gorącej kuchni. Banane flambé to dosłownie płonący banan. Owoc zapieka się w cukrze trzcinowym bądź syropie klonowym, a następnie polewa się rumem. Najważniejsza część przygotowań to podpalenie całego deseru.
Sorbet coco
Trynidad i Tobago oraz całe Karaiby słyną ze swoich egzotycznych owoców. Często więc przyrządza się tam sorbet coco, czyli lody, które inaczej niż wskazywałaby na to nazwa, nie przypominają sorbetu. Te pyszne lody przygotowuje się na bazie mleka kokosowego, a na końcu są polewane rumem.